Przeszło 50 lat po odkryciu Nessie na szkockiej wyspie Skye,naukowcy przedstawiają potwora,przy którym Nessie to niewiniątko:chodzi o prawie 4-metrowego gada,który władał morzami 170 milionów lat temu.Skamieniały potwór z wyspy Skye jest najbardziej kompletnym szkieletem ichtiozaura,jakiego znaleziono w Szkocji.Skamielina,nazwana Potworem ze Storr Lochs,jest prawie nietkniętym szkieletem ichtiozaura rodziny wymarłych gadów morskich,które żyły w epoce dinozaurów.Stworzenia były delfinami swoich czasów:szybcy pływacy z długimi,wąskimi nosami i stożkowatymi zębami idealnie nadającymi się do jedzenia kalmarów i ryb.Odkrycia dokonał amatorski kolekcjoner skamielin,a osobnik Storr Lochs jest najbardziej kompletnym gadem morskim z epoki dinozaurów,jakiego znaleziono w Szkocji.Mimo wszystko szkielet przechowywano w niezmienionym stanie przez dziesiątki lat,z uwagi na wyjątkowo twardą skałę,w jakiej był osadzony.Teraz współpraca pomiędzy Uniwersytetem Edynburskim,National Museums Scotland i spółką energetyczną SSE pozwoliła paleontologom fachowo wyjąć szkielet z kamiennej obudowy.5 września świeżo wydobyty okaz triumfalnie zadebiutował na wystawie.Choć niektórzy uważają,że w dzisiejszych czasach Nasze jeziora zamieszkują potwory morskie,ponad milion lat temu naprawdę tak było twierdzi Stephen Brusatte z Uniwersytetu Edynburskiego jeden z głównych naukowców badających skamielinę.
Norrie,wyspa i skamieliny
Potwór ze Storr Lochs został odkryty latem 1966 roku,kiedy Norrie Gillies długoletni kierownik elektrowni wodnej SSE Storr Lochs wybrał się na niedzielny popołudniowy spacer malowniczą plażą na północ od elektrowni.Podczas spaceru zauważył,że coś dziwnego wystaje ze skał: znurki kręgów przypominające stosy popielniczek w kolorze czekoladowo-brązowym.Gillies,który amatorsko kolekcjonował skamieliny,szybko zdał sobie sprawę z wagi swojego znaleziska.Napisał list do Szkockiego Muzeum Królewskiego,które kilka tygodni później ochoczo wysłało na miejsce zespół,by ten usunął skamielinę.(Szkockie Muzeum Królewskie w międzyczasie weszło w skład National Museums Scotland).Zawsze interesował się otaczającym go środowiskiem opowiada Allan Gillies,syn Norrie Gilliesa i inżynier elektryk w SSE.Kiedy dokonał tego odkrycia,zdał sobie sprawę z jego wagi.Takich rzeczy nie znajduje się w swoim ogródku.Przez dziesiątki lat Norrie Gillies pozostawał w kontakcie z muzeum w sprawie skamieliny,jednak okaz cały czas tkwił w skale.Gillies zmarł w 2011 roku w wieku 93 lat i nie dożył,by obejrzeć odkryte przez siebie stworzenie w całej okazałości.Jednak przechowywanie potwora ze Storr Lochs w skale było konieczne.Skamielina utknęła w skale osadowej,która utwardziła się,kiedy w paleocenie strumień lawy trwale pokrył teren wyspy Skye,około 66-56 milionów lat temu.Odkrycie skamieliny bez użycia odpowiednich narzędzi czy wiedzy specjalistycznej byłoby fatalne w skutkach.Postąpił właściwie kontaktując się z muzeum,które z kolei dobrze zrobiło przechowując skamielinę w bezpieczny sposób przez dziesiątki lat tłumaczy Brusatte.Wydarzenia nabrały tempa,kiedy na początku 2015 roku Brusatte i inni naukowcy natrafili na skamielinę w zbiorach muzealnych.Ku zaskoczeniu naukowca,Allan Gillies i jego siostry skontaktowali się z nim kilka dni później,po tym jak w prasie pojawiły się wiadomości o badaniu przez niego innego ichtiozaura.Rodzeństwo i Brusatte zaczęli ze sobą korespondować i wkrótce naukowiec zatrudnił wybitnego konserwatora Nigela Larkina,by przygotować skamielinę na wystawę.Nie dysponowali jednak wystarczającymi funduszami,dopóki Allan Gillies nie wystąpił o pomoc do SSE swojego pracodawcy,dla którego pracował przecież również jego ojciec.Firma zgodziła się wspomóc finansowo badania.SSE jest zachwycone,że może uczestniczyć w„ożywieniu”potwora ze Storr Lochs powiedział Martin Pibworth,dyrektor zarządzający SSE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz