Wodospady Wiktorii w Zimbabwe i Zambii to prawdziwy cud natury.Rdzenni mieszkańcy tych terenów we własnym języku nazywali je“mgła,która grzmi”.Świat naszej cywilizacji poznał je w połowie XIX wieku,gdy dotarł do nich David Livingstone.Przez trzy części wodospadów Glówną,Wschodnią i Tęczową przepływa codziennie około 9 milionów litrów wody.O różnych porach dnia można tu zobaczyć widoki,które zapierają dech w piersi i przypominają,że Natura to najbardziej niedościgniona z artystek.Wiele miejsc wymaga kondycji i siły by do nich dotrzeć i je podziwiać.Tu natomiast najważniejszym zmysłem jest wzrok by uchwycić niepowtarzalne piękno.Kochamy przygody,wyzwania,kiedy nasze umiejętności i cechy poddawane są próbom.Kolejne podróże i wyprawy to za każdym razem test naszych zmysłów.Nowe smaki są wyzwaniem dla podniebienia,egzotyczne warunki sprawdzają naszą wytrzymałość,a górskie zbocza testują naszą wytrzymałość i hart ducha.Są także wyzwania,do których po prostu potrzebny jest dobry wzrok to najpiękniejsze panoramy i widoki świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz