Zimna woda zdrowia doda.Święta racja!Nie mamy tylko pojęcia,która woda jest zdrowa.Lubię wodę.Jaką wodę warto pić?Najchętniej wybieramy wodę źródlaną,której nazwa kojarzy się z
nieskażoną przyrodą,najlepiej polskich gór(ale to,że Żywiec Zdrój
należy do Danone,a Nałęczowianka do Nestlé,nikogo nie obchodzi).Z
tych powodów Kropla Beskidu-wymyślona i wprowadzona przed rokiem do
sklepów przez Coca-Colę-od razu stała się jedną z najlepiej
sprzedających się wód w Polsce.Dziś ma 9 proc.rynku(wartościowo)po
Żywcu Zdroju(25 proc.) i Nałęczowiance(11 proc.).
Źródlaną pijemy za często
Czy to dobrze,że pijemy tak dużo wody źródlanej?
-Niedobrze,gdy jest to tylko woda
źródlana.Woda tak jak pożywienie powinna dostarczać cennych składników
odżywczych.Powinniśmy wycisnąć z niej,co się da-wapń,magnez,potas.Badania amerykańskie dowiodły,że kobiety,które piją dużo wody bogatej
w minerały(czyli wodę mineralną),nie mają problemów z utrzymaniem
prawidłowego poziomu tych pierwiastków w organizmie.Woda źródlana
dostarcza ich w niewielkim stopniu.Jeśli kupimy butelkę wody źródlanej i
ją wypijemy,w organizmie nie zostanie nic z pożytecznych składników
mineralnych.Z butelki wody mineralnej z dużą zawartością minerałów
pozostanie ich odpowiednia ilość.Wody źródlane to wody o śladowej
ilości składników mineralnych,a im mniej w wodzie minerałów,tym
wartość zdrowotna mniejsza.Ba,woda pozbawiona składników mineralnych
jest dla zdrowia wręcz szkodliwa.Widzieliście kiedyś rury,którymi
płynie woda z demineralizowana?Są zeżarte od środka.Bo ta woda jest tak
chłonna,że zabiera ze sobą wszystko,co się da.Udowodniono,że po
wypiciu pięciu litrów wody destylowanej człowiek umiera,bo ona
rozrzedza elektrolity,wypłukuje wszystkie potrzebne składniki
mineralne.Przed oczami przepływają Nam strugi wypitej na
próżno wody,której strumień wpada w rwącą rzekę wody butelkowanej
wypijanej przez większość Polaków.A z roku na rok pijemy jej coraz
więcej.
Wody coraz więcej
W PRL-u wodę(wyłącznie gazowaną)sprzedawano w musztardówkach z
saturatorów albo w szklanych butelkach z naklejką"Woda sodowa".Lata 90.przyniosły rewolucję-w sklepach pojawiła się woda w
plastikowych butelkach,także niegazowana.Od tamtego czasu sprzedaż
wody butelkowanej w Polsce stale rośnie.W tej chwili wydajemy już na
nią 1,5 mld zł i będziemy wydawać-jak prognozują specjaliści-nawet o
8 proc.rocznie więcej.O ile jeszcze kilkanaście lat temu przeciętny
Kowalski wypijał rocznie 15 litrów takiej wody,o tyle w 2006 roku
już prawie 50.Przez ostatnie 12 miesięcy sprzedaż wzrosła prawie o 20
proc.,choć do Europy nadal Nam daleko-statystyczny Francuz pije ok.120 litrów wody rocznie,Czech ponad 70,a europejscy liderzy-Włosi-ok.160 litrów.Dlaczego jednak,mimo,że pijemy coraz
więcej wody,tak mało o niej wiemy?Dlaczego,zamiast pić wodę
wartościową,sięgamy po tę mniej przydatną dla zdrowia?-Wiedza na
temat wody butelkowanej jest u Nas niedostateczna-tłumaczy Elżbieta
Siliwanowicz z Federacji Konsumentów.-Mamy bardzo słabą orientację nie
tylko w nazewnictwie,ale i klasyfikacji.Woda źródlana dobrze się Nam
kojarzy-z czystością i naturą,dlatego tak chętnie ją kupujemy.A że
nie widzimy różnicy między źródlaną a mineralną?Bo dla Nas woda to woda-każda butelkowana jest mineralna.
Nie każda woda dla każdego
A przecież woda wodzie nierówna.Co jednemu służy,innemu może
zaszkodzić.Jeśli ktoś choruje na nadciśnienie,cukrzycę albo na serce,powinien wystrzegać się wody z dużą zawartością sodu(zatrzymuje wodę w
organizmie i podwyższa ciśnienie).Wody lecznicze nie nadają się do
beztroskiego popijania bez kontroli lekarza(zawarte w nich minerały
można przedawkować).A jaką wodę powinien pić ktoś zdrowy i średnio aktywny?-Najlepiej naturalną wodę mineralną
średniozmineralizowaną-mówi dr Kozłowska-Wojciechowska.Taka woda ma
już sporo minerałów i niezbyt dużo sodu.Warto sprawdzić też zawartość
wapnia-to pierwiastek,którego ciągle brakuje w organizmach Polaków,a
można go uzupełnić wraz z wodą.Gazowaną czy
niegazowaną?To raczej kwestia gustu niż zdrowia-tłumaczy dr Kozłowska-Wojciechowska.Jedynie przy dolegliwościach
gastrycznych woda gazowana może powodować dyskomfort.Wodę z bąbelkami
warto za to pić po wysiłku,bo m.in.nasila wytwarzanie moczu,z którym
wydalane są toksyny.Nie powinniśmy podawać jej dzieciom,gdyż piją dość
łapczywie,a duża ilość zebranego w żołądku gazu jest dla nich
szkodliwa.
Magnez-król życia
-Zwracałbym też uwagę na zawartość magnezu-dodaje Tadeusz
Wojtaszek.Dlaczego?Bo magnez to król życia,bodaj najcenniejszy dla
zdrowia pierwiastek,a ciągle Nam go brakuje.W każdej sekundzie w
każdej z komórek Naszego ciała zachodzi 600 reakcji chemicznych.Magnez
bierze udział w 300 z nich.Wody z Beskidu Sądeckiego,zwłaszcza z
rejonu Muszyny i Piwnicznej,z Doliny Kłodzkiej oraz z Kujaw zawierają w
jednym litrze 100-200 mg magnezu.W ulotce reklamowej renomowanej
francuskiej wody mineralnej,która w jednym litrze ma tylko 6 mg
magnezu,10,4 mg wapnia i w sumie 110 mg wszystkich składników
mineralnych,można przeczytać,że jest zalecana dla sportowców oraz
innych osób"przed,podczas i po wysiłku fizycznym".Tylko po co ją pić i to za duże pieniądze,kiedy zwykła deszczówka ma czasem nawet do 60
mg składników mineralnych w jednym litrze!
Czy Nałęczowianka jest mineralna?
Sprawdzamy na butelkach mineralizację wód.Rzeczywiście są takie,które
zawierają niecałe 200 miligramów składników mineralnych w litrze i
takie,które mają przeszło 2 tys.To i tak nic,bo woda lecznicza Zuber
zawiera 23 tys.mg składników mineralnych w litrze!Specjaliści zgodni są co do tego,że oddziaływanie wody na organizm
zależy od stężenia soli rozpuszczonych w wodzie-co najmniej 1000 mg/l-lub określonego stężenia przynajmniej jednego z cennych dla zdrowia
składników,np.magnezu(od 50 mg w litrze),wapnia(powyżej 150 mg),wodorowęglanów(powyżej 600 w litrze).Sprawdzamy Nałęczowiankę(naturalna woda mineralna średniozmineralizowana)-ma 709
mg składników mineralnych w litrze,w tym 23 mg magnezu,114 mg wapnia,488 mg wodorowęglanów.Chyba trochę mało.Tylko dlaczego na etykiecie
widnieje napis"mineralna".-W klasyfikacji wód butelkowanych panuje
bałagan.Nie wszystkie wody zaklasyfikowane jako mineralne mają te cenne
składniki w ilościach oddziałujących na Nasze zdrowie-tłumaczy
Tadeusz Wojtaszek.-Podział wód na niskozmineralizowane(poniżej 500 mg
składników mineralnych/l),średniozmineraliowane(500-1500 mg/l) i
wysokozmineralizowane(powyżej 1500 mg/l)może być mylący,bo nie
charakteryzuje oddziaływania wody na organizm człowieka.Inne ma
znaczenie w 1 litrze 50 mg magnezu,a inne 1000 mg wodorowęglanów,chociaż wielkości te mogą zaważyć na zakwalifikowaniu pierwszej wody do
wody niskozmineralizowanej,a w drugim przypadku-do
wysokozmineralizowanej.W Polsce wytwarza się kilkaset wód
butelkowanych,z czego tylko ok.30 prawdziwych wód mineralnych-dodaje
Tadeusz Wojtaszek.
Czy Żywiec nadaje się dla matek?
Na dobrze eksponowanej półce pyszni się lider sprzedaży wśród
wód butelkowanych w Polsce-Żywiec Zdrój."Krystaliczna górska woda
źródlana"-czytamy na etykiecie."Suma składników mineralnych 174,4 mg w
litrze".Czyli bardzo mało.Na butelce napis:"Produkt polecany przez
Instytut Matki i Dziecka w żywieniu niemowląt",co znaczy tylko tyle,że
woda Żywiec Zdrój świetnie nadaje się do rozcieńczania soczków i
gotowania zupek dla niemowląt do szóstego miesiąca życia,bo maluchy z
niedojrzałymi nerkami i delikatnym żołądkiem źle tolerują wodę bogatą w
minerały.Tego wyjaśnienia już na butelce nie ma.Za to jest zdjęcie
młodej kobiety z malutkim dzieckiem na ręku,które natychmiast
przypomina Nam pobyty na oddziale położniczym.Wszyscy,nie doczytawszy i nie zrozumiawszy
najwyraźniej napisu na etykiecie,uznaliśmy,że skoro poleca ją IMiD,to
najlepsza woda dla ciężarnych i karmiących.Tym bardziej że przez lata
na butelce wody Żywiec widniało logo Instytutu.Tymczasem-jak pisał prof.Światosław Ziemlański,wieloletni szef Instytutu
Żywności i Żywienia:"Przeciętne dzienne zapotrzebowanie organizmu na
wapń wynosi od 800 do 1200 mg.Zwiększa się ono u kobiet w czasie ciąży i
karmienia oraz u dzieci i młodzieży w okresie wzrostu.Głównym źródłem
tego pierwiastka są produkty mleczne,ale i tak jego niedobór w
przeciętnej diecie w Polsce dochodzi do 1/3 dziennego zapotrzebowania.Dlatego ważnym składnikiem pożywienia dostarczającym wapń dla organizmu
mogą być wody mineralne mające w jednym litrze co najmniej 150 mg tego
składnika mineralnego".A Żywiec zawiera zaledwie 27,73 mg wapnia w
litrze!O to,jaką wodę powinny pić młode matki.-Zdecydowanie wodę mineralną,a
nie źródlaną.Mineralną średniozmineralizowaną lub
wysokozmineralizowaną,czyli bogatą w minerały,w tym magnez i wapń,bo
macierzyństwo to czas ogromnego zapotrzebowania na te składniki.Woda
źródlana zawiera ich zdecydowanie za mało,a ponadto nie musi mieć ich
stale w tych samych ilościach-tłumaczy dr Kozłowska-Wojciechowska.W sprawie kobiety z dzieckiem na butelce.-Rzeczywiście,ta informacja może być myląca.
Czy Kropla Beskidu jest godna polecenia?
Na butelce Kropli Beskidu(naturalna woda źródlana,zawartość
minerałów 369 mg w litrze)czytam i oczom nie wierzę:
"Jedyna woda
polecana przez Państwowy Zakład Higieny".
I jeszcze na stronie
internetowej:
"Kropla Beskidu to pierwsza w Polsce woda rekomendowana
przez Państwowy Zakład Higieny-instytucję uznawaną przez polskich
konsumentów za najbardziej wiarygodną i w najwyższym stopniu
gwarantującą jakość produktu.Rekomendacja ta wynika z wysokiej oceny
wody w źródle w Tyliczu,spełnienia dodatkowych wymagań PZH oraz
cyklicznie przeprowadzanych audytów wydobycia i butelkowania Kropli
Beskidu".Świetnie.Tylko jak instytucja państwowa,która
zajmuje się oceną jakości wód butelkowanych,może polecać jedną z nich?To właściwie tak,jakby np.Urząd Regulacji Telekomunikacji polecał
jedną z sieci telefonii komórkowych.Nie jest tajemnicą,że duże firmy
zrobią wszystko,by dobrze sprzedać swój produkt.Ciekawe,co skłoniło
Państwowy Zakład Higieny do wydania rekomendacji akurat wodzie
produkowanej przez Coca-Colę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz